Pieprz w kuchni – i nie tylko...

Kuchnia to jedno z barwniejszych miejsc w domu. Mawia się, że każda dobra impreza musi, przynajmniej częściowo, odbywać się właśnie tam. Jest to również miejsce, gdzie spotykamy prawdziwą magię – tworzenie i przyprawianie najsmaczniejszych posiłków.

Szczególnie ten ostatni etap jest najbardziej tajemniczy – dodawanie proszków, kryształków i kulek, które znacząco wpływają na końcowy efekt. A czy zastanawialiście się kiedyś czym są konkretne przyprawy – skąd pochodzą? Czy są to rośliny, czy może minerały? A jeśli rośliny, to z które ich części? Zacznijmy więc od drugiej najbardziej popularnej przyprawy – pieprzu. Najbardziej znany jest oczywiście pieprz czarny.

Używa się go w postaci całych i pokruszonych ziaren oraz jako proszek (pieprz drobno zmielony). Sprawdza się w marynatach, daniach smażonych i pieczonych oraz na kanapkach. Czym jest? Jako przyprawę wykorzystuje się niedojrzałe owoce pnącza pochodzącego z okolic południowo-zachodnich Indii. Swój smak i ostrość pieprz zawdzięcza związkowi chemicznemu – piperynie. Jest ona zawarta głównie w zewnętrznej części owocu, dlatego inne odmiany – o czym za chwilę – mogą być już nieco łagodniejsze. Pierwsza niespodzianka? Mamy do czynienia z owocami, a nie – jak wskazywałby wyraz „ziarno” z nasionami. A swoją drogą – zastanawialiście się, jak wygląda taka pieprzowa roślina? To pnącze może osiągać kilka, a czasem nawet kilkanaście metrów długości.

Owoce pieprzu tworzą długie i wąskie kiści. By otrzymać pieprz czarny zbiera się owoce zanim całkowicie dojrzeją. Poddaje się je kilku procesom – w tym gotowaniu, suszeniu i fermentacji – i podstawowa przyprawa jest już gotowa. A jak to jest z innymi kolorami? Zielony pieprz otrzymuje się z najmniej dojrzałych owoców – tych jeszcze zielonych, jak łatwo się domyślić. Owoce marynuje się, lub przetrzymuje przez pewien czas w solance i dopiero używa się jako przyprawy.

Pieprz przetworzony na tym etapie zawiera niewielką ilość piperyny jest więc dużo łagodniejszy od pieprzu czarnego. Jest jeszcze pieprz biały – również łagodniejszy od czarnego. Tym razem wynika to ze sposobu obróbki. Dojrzałe owoce pozbawia się zewnętrznej otoczki – tej z piperyną – i pozostawia się sam rdzeń.

Pieprz czerwony – to już nieco inna historia. Choć używa się tego określenia w odniesieniu do przetworzonych owoców pieprzu czarnego, to najczęściej chodzi jednak o owoce innej rośliny. Chodzi o brazylijskie drzewo pieprzowe lub peruwiańskie drzewo pieprzowe – ze względu na ciemnoczerwoną i kruchą otoczkę oraz podobieństwo w smaku do czarnego odpowiednika. Pieprz czerwony jest zdecydowanie rzadziej spotykany i często używa się go jako dekoracji. Są jeszcze inne przyprawy, które nazywa się potocznie pieprzem. Ale to już temat na inny dzień.

K.Ś.

Stronicowanie:
Lubię
0.0 / 10  (0 ocen)
Komentarze (0)
Skomentuj

Nie masz jeszcze konta?

Załóż je szybko, za darmo


REKLAMA