Budki były pierwszym, ujednoliconym elementem wszystkich miast w Królestwie. Najpierw dzwoniło się z nich za pomocą drobnych monet, potem wprowadzono specjalne karty magnetyczne. Dzięki temu ukrócono wandalizm, gdyż "Phone box'y" regularnie były niszczone i grabiono z nich pieniądze.
Czerwone budki telefoniczne kiedyś bardzo popularne, teraz odchodzą do lamusa. W czasach gdzie każdy ma komórkę w kieszeni, a telefony domowe są rzadkością, budki na ulicach zupełnie straciły sens istnienia. Nie są już potrzebne do komunikowania się, dlatego masowo znikają z miast. Część trafiła do londyńskiego The Design Museum jako jeden z kanonów współczesnej sztuki użytkowej. Resztę można zakupić, oficjalny koszt to 2 tys funtów, jednak na rożnych aukcjach internetowych można kupić je taniej i wykorzystać jako element dekoracji w ogrodzie, domu, restauracji lub podarować komuś jako prezent.
Dla osób, które nie wyobrażają sobie bez nich Londynu, mamy dobrą wiadomość. Budki nie znikną całkowicie. Testowane są nowe egzemplarze z wbudowanymi minikomputerami, dzięki którym nie tylko można dzwonić, ale także korzystać z internetu!
Według nas jest to ciekawa alternatywa, która powinna się przyjąć. Powodzenia ;)