Barbie chuda czy normalna – która podoba Wam się bardziej? Barbara Millicent Roberts (bo tak oficjalnie nazywa się Barbie) jest jedną z najlepiej sprzedających się zabawek na świecie, ale też jedną z najbardziej destrukcyjnych. Dlaczego?
Z Barbie wychowały się (i wychowują nadal) miliony dziewczynek, dla których nie jest to tylko lalka-zabawka, jak twierdzi firma Mattel (producent lalki). One utożsamiają się z lalką o „doskonałych” wymiarach i marzą by również takie osiągnąć. Niestety owe „doskonałe” wymiary Barbie to tak naprawdę zaburzone proporcje ciała: lalka jest bardzo szczupła, bardzo wysoka, ma nienaturalnie wąską talię oraz bardzo małe stopy i dłonie.
Udowodniono, że gdyby ją powiększyć do ciała dorosłej kobiety to byłaby po prostu anorektyczką. Mało tego, gdybyśmy chcieli zachować takie same proporcje, to Barbie musiałyby mieć ponad 2 metry wzrostu a jej szyja nie byłaby w stanie utrzymać głowy. Karykaturalną posturę lalki podkreślił artysta Nickolay Lamm, który pokazał światu, jak wyglądałaby Barbie, gdyby miała proporcje przeciętnej amerykańskiej dziewiętnastolatki. W tym celu stworzył trójwymiarowy model lalki. Następnie zrobił zdjęcie obu lalkom i przy pomocy Photoshopa zmienił wygląd modelu, by wyglądał jak grubsza i niższa siostra Barbie.
Sam artysta jest zdania, że jego lalka o „prawdziwych” kształtach wygląda dużo lepiej niż lalka Mattel i nawołuje by producent zastanowił się nad produkcją Barbie o proporcjach zgodnych z wymiarami rzeczywistych kobiet. Niestety pomysł spotkał się z krytyką ze strony producenta, który broni tezy: że zabawka nie może zrobić dziecku krzywdy.
A Wy co sądzicie? Czy grubsza wersja Barbie wzbudza w Was również takie emocje? A może podoba Wam się bardziej niż oryginał?
S.N.